Od dłuższego czasu po Internecie krąży temat ,,niebieskiego wieloryba”. Media ostrzegają przed tą ,,grą”, która ponoć doprowadziła do samobójstwa kilku nastolatków. Pytanie jednak czy cała ta panika jest konieczna.
Po pierwsze zadajmy sobie pytanie czym w ogóle jest niebieski wieloryb. Z opisu różnych portali jest to gra podczas której uczestnicy, czyli dzieci przez 50 dni mają wykonywać różne zadania, które otrzymują od swojego ,,opiekuna”. Samookaleczanie, dzień bez snu, głodówka a na koniec samobójstwo.
Do maja 2016 roku w Rosji skąd pochodzi ta gra nikt nie słyszał o Niebieskim wielorybie dopóki nie napisała o tym jedna z gazet Rosyjskich zaczynając wielką panikę.
W marcu gdy gra dotarła do Polski wszystkie media zrobiły z tego sensacje roku.
Do sprawy włączyło się też Ministerstwo. Napisali list do dyrektorów szkół z prośbą o spotkania z rodzicami i uczniami na temat bezpiecznego korzystania z internetu. Według tego dzieci mogą grać na komputerze dwie godziny dziennie. Czy to ma sens? Nie! Bo co mają gry komputerowe do Niebieskiego wieloryba?
Media zrobiły niepotrzebny szum wokół calej tej sprawy podając niczym nie potwierdzone informacje przez co wywołały tylko panike wśród ludzi. Owszem gra istnieje ale nie ma takiego zasięgu jak próbują przedstawić to media.





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz